Być może wraz z nadejściem ciepłych dni chcesz rozpocząć przygodę z bieganiem. Bardzo dobrze. Niezależnie od Twoich motywacji i przyczyn takiej decyzji, warto biegać. Jak zacząć, by nie skończyło się na jednym czy dwóch razach? Jak złapać motywację i siłę, a także nie znienawidzić biegania?
Pamiętaj. Najważniejszą zasadą są małe kroki. Niekoniecznie dosłownie, chociaż fakt, mniejsze kroki w samej technice biegowej nie zaszkodzą. Chodzi jednak o ogólne podejście do treningów. Jeśli nigdy wcześniej nie biegałeś, będzie na początku trudno. Niezależnie od tego, ile ważysz i jakie prowadziłeś dotychczas życie. Wiadomo, im bardziej dbałeś o zdrowie i kondycje, tym lepiej. Ale początki i tak będą ciężkie.
Zacznij od małego kilometrażu. Jeśli masz sporą nadwagę, szczególnie jest to ważne. W takim wypadku proponuję nie przekraczać kilometra. Zresztą, sam zobaczysz, że to nie będzie takie trudne. Przy słabej formie i sporej masie musisz biegać malutkie dystanse, ale regularnie. Tak, by waga zaczęła stosunkowo spadać. Im będziesz lżejszy, tym szybciej zaczniesz pokonywać więcej kilometrów. To ważne. Nie tylko ze względu na ewentualny brak wydolności. Chodzi raczej o stawy i kolana. Jeśli będziesz się na początku żyłował, bardzo szybko złapiesz kontuzje i gwarantuje Ci – znienawidzisz bieganie.
Jak biegać z głową? Na początku powoli. Stopniowo zwiększaj sobie cele. Nie będę Ci pisał, ile masz biegać. To indywidualne kwestia i sam najlepiej będziesz to czuł. Cele nie mogą być wyżyłowane i duże. Zacznij od 500 metrów, za kilka dni niech to będzie kilometr. Kilka tygodni będziesz bez problemu biegał pięć, siedem, może dziesięć kilometrów. Ten ostatni dystans to tak naprawdę pierwszy z tych poważniejszych. Pamiętaj jednak, każdy progres jest Twoim zwycięstwem.
Bieganie to wyłącznie Twoja praca. Nie masz kółek jak w rowerze czy rolkach. Silnik jest w nogach i płucach. Pamiętaj jednak, że bardzo ważna jest też głowa. Jeśli popełnisz błąd na początku, szybko się zniechęcisz. A tego przecież nie chcemy. Powoli, małymi krokami, z rozsądnym doborem celów.